oj tak. "szewc bez butów chodzi" jak to mówią. wszystkim na około robię stroiki, a o mały włos sobie bym nie zrobiła. i jak by wyglądał stół wielkanocny???
na szczęście wykroiłam chwilkę czasu przed świętami i się udało :)
a tak z innej beczki postanowiłam zrobic krok do przodu w kwestii rękodzieła i korzystając z okazji, że w przyszłą sobotę siostra wychodzi za mąż, zrobiłam dziś 71 zawieszek na alkohol :) pochwalę się nimi po weselu
buziaczki dla Was :*
Piekny stroik . pozdrawiam i udanej zabawy zycze.
OdpowiedzUsuńDobrze ,że zdążyłaś zrobić stroik dla siebie :)
OdpowiedzUsuńStroik wiosenny :)
No, no , podziwiam. Piękny stroik.
OdpowiedzUsuńŚliczny stroik ;) ,czekam na zawieszki ;)
OdpowiedzUsuńStroik sympatyczny a i zawieszek jestem ciekawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny stroiczek:)
OdpowiedzUsuńŁadny stroik :) Ja w tym roku nawet serwety świątecznej nie wyjęłam z szafy. Tak ją dobrze schowałam, że zapomniałam o niej
OdpowiedzUsuń