piątek, 1 grudnia 2017

#91 mikolaje z papierowej wikliny

Dobry wieczór wszystkim.. zima za oknem. Nie ma to jak zanutkowanie pod kocyk i dobra książka 😊 co u was na tapecie? U mnie dalej Saga o Ludziach Lodu. Uwielbiam 😋😋😋😋

Ostatnio siedzę w plecionkach.  Wiecie jak to jest kiedy natchnienie wraca 😁 wyplotlam koleżance 2 mikolaje...


Mniejszy ma 20cm...większy około 36cm
Sobie zrobiłam wianek na drzwi wejściowe

A od mamy moich znajomych dostałam taką oto bombeczke 😉




piątek, 24 listopada 2017

#90 choinki raz kolejny

Idąc za ciosem w dalszym ciągu powstają choineczki. Dalej w złocie. Popularny kolor 😁 tym razem 3 mniej więcej tej samej wysokości



A w między czasie postanowiłam sobie wydziergac na szydełku nowy pled.. Tym razem taki jak trzeba.. hi hi


Na śniadanko były muffiny owsiane. Pychotka 😁😁😁


Życzę wszystkim dobrej nocy 😊



środa, 22 listopada 2017

#89 choineczki z papierowej wikliny

Witajcie po przerwie. Nie mogę się doprosić męża żeby wgrał mi nowy system do komputera więc nieudolnie sklece posta z telefonu 😉
Święta za pasem więc i u mnie ruszyła produkcja świątecznych ozdób pełna para 😁
Oto kilka ostatnich prac. Wszystkie wykonane na zamówienie więc jeśli ktoś jest jeszcze zainteresowany proszę o kontakt 😀



czwartek, 14 września 2017

dawno temu i nie prawda

Próbowałam odszukać zdjęcia tego co wyplotłam przez ten rok. Na prawdę próbowałam. Niestety padła karta pamięci a messanger na fb nie jest taki niezawodny jakby się wydawało.
W ciągu tego roku powstało trochę fajnych rzeczy: choinki na święta, koszyki na biżuterię i taki do podania sztućców na stół, wazon na ołtarz na Boże Ciało, kocyki na drutach ... troszkę tego było. Jedyne co udało mi się odzyskać to to:

  




 Robiłam go dla siostry z okazji urodzin jej dziecka.
Szymek (mój przyszły chrześniak- nota bene trzeci już) urodził się 29 sierpnia. Justyna (moja siostra) dostała ten kocyk gdzieś koło lipca. Na fotce brakuje liku okrążeń. 
Robiłam go z 2 włóczek jednocześnie. Taki melanżowy. Włóczki dobierane w systemie przypadków. Co i kiedy mi wpadło w ręce. Jak dobrze pamiętam ma wymiary około 120/100 cm.














Wazon....
dość duży, tzn wysoki :) ma około metra wysokości. Stał sobie niedokończony na strychu od jakiegoś roku. W maju przyszło mi do głowy, że może by go dokończyć i podarować na ołtarz na Boże Ciało znajomej rodzinie. Mieli już moje 2 takie spore wazony więc pomyślałam "czemu nie?". Dokończyłam no i był :)








 








A tak prywatnie .... jak tam grzybobranie? Na fb widzę fotki, że jest niezły wysyp. Jak wszędzie z resztą. U mnie tak wyglądają codzienne zbiory z ostatniego 1,5 tyg :)












P. S. wiecie może jak poprawić te byki w etykietach? Nawet nie pamiętam kiedy pojawiły się te kwadraciki zamiast liter :p

piątek, 8 września 2017

no to zaczynamy 😉 #89

Siedziałam sobie dzisiaj w pracy - uwaga!!! pracuję w sklepie spożywczo-przemysłowym, jestem kasjerką- i ciekawości weszłam na blog. Bardzo mile zaskoczyły mnie Wasze komentarze. Na prawdę, nie spodziewałam się, jesteście wspaniałe, buziaki dla Was <3
W każdym bądź razie siedziałam sobie i bawiłam się w telefonie edytorem zdjęć. Każda wykonana przeze mnie praca ma swoją fotkę. A to jest wazonik zrobiony na imieniny koleżanki, w lipcu. Gazety były ciemne, wazonik tylko polakierowany ale i tak dość ciemny wyszedł. No a po zabawie edytorem ... hi hi hi


Przez ten ostatni rok moją miłością ponownie stały się książki. Dużo czytam, na serio dużo. Czy ktoś z Was również kocha książki???
Obecnie czytam "Dziewczyna na miesiąc...". Czytaliście???


Świetna książka. Nie mogę się doczekać dalszego ciągu 😁

A pomijając książki lubię też seriale. Amerykańskie, polskie seriale i film to nie dla mnie. Aktualnie jest to "Dawno, dawno temu". Postacie z bajek uwiezione w naszym świecie. Żyją sobie jako ludzie i nic nie pamiętają. 
Ech gdyby w życiu było tak fajnie ;p


Miłego weekendu 😃😃😃

czwartek, 7 września 2017

... nowy początek...

Witajcie Kochani po tak długiej przerwie ....
Wiele się w moim życiu zmieniło. Rok to bardzo długo. 
Nawiązały się nowe przyjaźnie, pojawiła się nowa praca, zostałam ciocią- dwa razy- jednocześnie borykałam się z kryzysem egzystencjalnym i problemami małżeńskimi. Chyba każdego z nas dopada w życiu taki czas kiedy zastanawiamy się po co i dlaczego. Taki właśnie ten rok był dla mnie. Radosny i problematyczny jednocześnie. Wiele się nauczyłam, wiele zmieniłam i wiele zmian jeszcze wprowadzę. Dziś zaczynam od zmiany profilu bloga. Nie samym rękodziełem człowiek żyje :-)
W ciągu tego roku niewiele stworzyłam jednak to co powstało na pewno się tu znajdzie.
Mam nadzieję, że mimo upływu takiego czasu będziecie tu ze mną ...<3 

Kolorowy pled

 Witam po dość długiej przerwie. Troszkę mnie tu nie było, co jednak nie oznacza, że się obijałam 😊 niestety natłok obowiązków i brak czasu...