ostatnio przyszedł mi taki pomysł na koszyk. widziałam ten splot wcześniej jednak ani nie znalazłam na niego kursu ani nazwy więc postanowiłam, że podzielę się z Wami tym jak go zrobiłam :)
kilka miesięcy temu spróbowałam zrobic taki koszyczek. pisałam Wam o tym TUTAJ.
a więc zabieramy się za wyplatanie :)
zaczynamy od wylatania standardowego dna. u mnie to 4x4x4x4 rureczki.
w trakcie wyplatania dodałam 1 rureczkę. przyda się potem. równie dobrze można ją później dokleic ale ja wolałam zrobic tak :)
wyplatamy w ten sposób dni do odpowiedniej wielkości. gdy stwierdzimy, że wielkośc dna jest już dobra odwracamy je na drugą str i zaczynamy wyplatac ścianki koszyka. i tu się przydaje 3 rureczka :)
robimy 1-2 okrążenia splotem 3 rurkami (kursik TUTAJ). dlatego też wplotłam rureczkę wcześniej i pierwsze okrążenie ścianek zaczęłam wyplatac dokładnie w tym miejscu, w którym się ona znajdowałam. możecie ją sobie po prostu dokleic gdzie Wam pasuje :)
ten koszyk robiłam na formie gdyż później moje rureczki osnowy okazały się za miękkie i nie chciały ze mną współpracowac :)
gdy mamy już 2 okrążenia ścianek 2 z 3 rurek podklejamy tak aby została nam 1, którą teraz będziemy wyplatac. robimy to tak, że przez 2 rureki pleciemy na zewnątrz, przy 3 wewnątrz. tak jak na obrazku. robimy tak cały czas aż do odpowiedniej wysokości koszyka :)
teraz widzicie dlaczego tak nazwałam ten splot? wzór układa się w schodki :) widac to jednak dopiero po kilku okrążeniach.
pleciemy, pleciemy, pleciemy :)
gdy już osiągniemy odpowiednią wysokośc zakańczamy koszyk jak nam się podoba. może to byc warkocz, może to byc podstawowe wykończenie gdzie wsuwamy rureczki do wewnętrznej strony koszyka. ja zakończyłam tak jak zaczęłam ścianki- splotem 3 rurkami.
aby nadac mu jeszcze nieco wyglądy dorobiłam 2 rączki :)
koszyk jest naturalny tak jak go zrobiłam. ponieważ akurat trafiły mi się takie fajne gazetki, że koszyczek wyszedł mniej więcej równomiernie biało- niebieski pojawia się pytanie do Was: czy mam go tylko polakierowac? czy może przemalowac na jakiś jednolity kolor?
kompletnie nie mam pojęcia co dalej zrobic....pomożecie??
Ja co prawda zawsze maluję ale ten rzeczywiście wyszedł równomiernie i jest bardzo ładny :)Więc może tylko lakier?
OdpowiedzUsuńno właśnie też maluję, zazwyczaj. ale ten tak ciekawie wygląda więc się zastanawiam :)
UsuńPo prostu super koszyczek:) muszę i tej metody spróbować:)
OdpowiedzUsuńA ja zauważyłam, że i od środka wyszedł bardzo ciekawy efekt tego splotu. Ogólnie bardzo udany pomysł
OdpowiedzUsuńfajny taki naturalny :) a uchwyty mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńdzięki laseczki :)
OdpowiedzUsuńświetny, też bym zostawiła jak jest bez malowania, jedynie lakier bezbarwny ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja nie widzę innego splotu, tylko ósemkowy, ślepa jestem?
OdpowiedzUsuńJa bym go jednak przemalowała. Nie lubię gazetowych :) Pomalowałabym go bejcą w naturalnym kolorze :)
oj kochana przecież jest plecione 1 rurką to jak może byc ósemkowy? :P
Usuńpoczątkowo myślałam żeby go pomalowac na taki jasny szary z białymi przecierkami, potem spodobał mi się taki jak jest i teraz już sama nie wiem....:(
ale świetny !!!
OdpowiedzUsuńjednak go pomalowałam, rezultat już niedługo :)
OdpowiedzUsuńPrace rewelacyjne !
OdpowiedzUsuń