tak jak w temacie. zrobiłam swoją pierwszą bombeczkę na styropianie :)
no dobra tak dokładnie to jest 2 bombka jaką zrobiłam, a pierwsza jaka mi się udała :P
pierwszy był ten koślawiec u góry :) była to tzw bombka eksperymentalna, na której uczyłam się nakładac serwetkę, mieszac kolory i lakierowac. wypróbowałam na niej lakier jaki stosuję do koszyków i zobaczcie jakie dziury mi w styropianie zrobił. śmiechu warte :D no ale i tak postanowiłam ją Wam pokazac :)
sliczna wyszla!
OdpowiedzUsuńPS ten lakier to chyba niezle zrazy skoro az sie styropian przytopil ;p
bo to był inny lakier niż ten, którym się powinno malowac. no ale ja jak to ja, chciałam spróbowac czy by się nie nadał :P
UsuńŚliczna:))
OdpowiedzUsuńEwuniu zapraszam do mnie po wyróżnienie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
UsuńJak dla mnie - bomba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wyszła Ci ta bombeczka :D
OdpowiedzUsuńWoW! Szczęka mi opadła i nie wiem, co napisać:) PIĘKNA JEST!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki, choc to dopiero początki :P
Usuńswietna bombka, doceniam bardzo takie prace, bo sama nie umiem tak ;)
OdpowiedzUsuńoj ja się uczę dopiero, Wy też dacie radę :)
UsuńPiękna :))
OdpowiedzUsuńCudna bombka !!! Przepiękny wzór i wykonanie również !!!
OdpowiedzUsuńPiękna bombka! :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o przygodę z lakierem ;) Też miałam podobnie :) Okazało się, że użyłam wtedy lakieru zawierającego składnik "nitro", który jest żrący np. dla styropianu w związku z czym powstają dziury :) Teraz już wiem, że trzeba używać lakieru akrylowego :)
to też był nitro, zwykle używam go do koszyków :P
Usuń