w dalszym ciągu się uczę i chyba już mi to lepiej wychodzi, choc Marzene by tu kilka defektów znalazła :P
jedna strona,
druga strona
i widoczek z boku. co myślicie?
Cała ja.... rękodzieło, książki, gotowanie. to co w życiu kocham i co mnie uszczęśliwia. Jeśli podzielacie moje zdanie serdecznie zapraszam :)
Witam po dość długiej przerwie. Troszkę mnie tu nie było, co jednak nie oznacza, że się obijałam 😊 niestety natłok obowiązków i brak czasu...
Są świetne ,ja takich nie potrafię-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam się na tej technice, ale ja tu żadnych defektów nie widzę:D Śliczne bombki i nie mogę się doczekać kolejnych:)
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki!:) Z obu stron!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bombeczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne bombeczki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuperowe bombeczki :) ewa
OdpowiedzUsuńTo całkiem zrozumiałe że początki są trudniejsze ... z każdą pracą nabywasz lepszej wprawy a te bombeczki są tego dowodem :D dla mnie nie ma żadnych defektów są przeurocze pozdrawiam Ewo :)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny, coraz większą frajdę mi to sprawia :)
OdpowiedzUsuńSą przepiekne.
OdpowiedzUsuńEwo po Twoich bańkach wcale nie widać, że się dopiero uczysz:)
OdpowiedzUsuńZresztą co tu dużo mówić wszystkie Twoje prace są tak piękne, że aż zapierają dech w piersiach:)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
Bardzo ładnie i estetycznie wykonane bombki . Brawo!
OdpowiedzUsuńsą śliczne :)) sama chciałabym się nauczyć takie robić :))
OdpowiedzUsuńnie widzę przeszkód, wujek Google wszystko Ci powie :D
UsuńSliczne bąble/hahaTe /Mąż od 3l leczy sie na prawą ręke.Lekarze z NFZ-tu leczyli go na łokieć tenisisty.te zastrzyki spowodowały ,ze calkiem upadl na zdrowiu/21l temu miał operację na otwartym sercu/W kwietniu trafiliśmy na specjalistę ,ktory stwierdzil ze ma naderwane miesnie prawej reki i ubytki chrzastki w barku.Ręka robi sie coraz chudsza mięśnie zanikaja.Najgorzej ze ja jestem na rencie a maz jest jedynym zywicielem rodziny.Mam nadzieje ze wszysko dobrze sie skonczy.Pocieszeniem jest ze ten lekarz jest sprawdzony caly czas ksztalci sie za granica.Dobra koncze smutki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj to bardzo współczuję mężowi :( mam nadzieję, że lekarz jest faktycznie tak dobry jak piszesz i wszystko pójdzie dobrze, tego Wam życzę i pozdrawiam :)
Usuńbardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńrewelacja ;) pięknie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te bombki ;)
OdpowiedzUsuńEwciu całkiem nieźle Ci idzie,trzymaj tak dalej Marzena/nowości mam w pracy/
OdpowiedzUsuńzgłoszę się jutro :P
Usuńfajne bombki:-D
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły Ci te bombeczki :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie baaaaaaaardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuń