miszmaszowy post

to już chyba ostatni przed świętami więc będą różności :)

jak co sobotę miały się dziś odbyc zajęcia z przedszkolakami. niestety dzieci dziś się nie pojawiły, a mieliśmy robic łańcuchy na choinkę. siedłyśmy więc z Wiśnią we dwie i zrobiłyśmy takie oto łańcuchy. ten zielony jest mój :)

łańcuch zabrałam do domy i powiesiłam go na choince. wiem wiem miało nie byc łańcucha ale jak rękodzielnicza to rękodzielnocza i nie ma przeproś :P na choince zawisły dziś również 2 zawieszki, które zamówiłam sobie u Asi (pokazywałam Wam je TUTAJ).

ponieważ miałam jeszcze w domu kilka wyplecionych choinek jedną z nich postanowiłam sobie ozdobic i postawic w kuchni na parapecie. a co, w kuchni też może byc!! :P i tak się prezentuje moja bielutka choinka z czerwonymi i niebieskimi koralikami :)

i na koniec Mikołaj z papierowej wikliny. może nie jest rewelacyjny i taki jak sobie go wyobrażałam ale jest mój, własnoręcznie zrobiony he he

Mikołaj jest wypleciony na bazie bałwanka (cała rodzinka bałwankowa TUTAJ) jednak w tym przypadku to główka w połączeniu z czapeczką się zdejmuje. do Mikołaja można coś włożyc, to koszyk :)

i tak się prezentują moje świąteczne ostatki. 2 bombek niestety nie udało mi się wykończyc, mówi się trudno, zostaną na przyszły rok :P

chyba już mnie tu nie będzie przed świętami więc chciałam życzyc wszystkim wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, miłej  i rodzinnej atmosfery przy wigilijnym stole oraz Szczęśliwego Nowego Roku (choc przed nim jeszcze zapewne się tu pojawię)...