dalej się uczę :) ta butelka czekała już dłuższy czas na ozdobienie. nie jestem z niej zadowolona, mimo to postanowiłam ją Wam pokazac. wyszła okropnie. niby była fajnie zagruntowana...jednak po naklejeniu serwetki pod wzorem pojawiły się smugi i było widac pociągnięcia pędzla. nie wiem czemu. może za mało razy ją gruntowała? może z farbą coś było nie tak? nie mam pojęcia...
widzicie to prawda?
no trudno się mówi, na potrzeby własne i nauki będzie :)
nie jest tak źle, oryginalna i ciekawa:) I ma bardzo fajny kształt, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńEwciu, te smugi wyglądają super, fajny efekt dzięki nim Ci wyszedł:) Mnie się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńFajna butelka. Mnie czasami też nie wyjdzie jakaś praca i nie jestem z niej niezadowolona, a najciekawsze jest to że taka praca najbardziej podoba się innym. Wydaje mi się że jeżeli twórca jest niezadowolony to znaczy że cały czas się rozwija i tworzy coraz lepsze prace. Pozdrawiam Benia.
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba pomysł ze zdobieniem, a te smugi to tak wygląda jak by powinno tak być. Bardzo fajny ma kształt :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba i ciągle brakuje mi czasu, żeby nauczyć się tej techniki :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba :) Właśnie przypomniałaś mi, że sama nie pokazałam jeszcze swojej pierwszej ozdobionej butelki tą techniką :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam czy zapraszałam już na moje candy więc zapraszam :) :D
http://claoodia-art.blogspot.com/2013/01/konkurs-i-candy.html
już biegnę :)
UsuńBardzo oryginalna ;) ja na butelki nakładam gąbką farbę oraz primer, żeby właśnie uniknąć smug od pędzla
OdpowiedzUsuńBardzo ładna butelka:) Ewuniu, Ja butelki maluję gąbką, nie używam pędzli ponieważ też wychodziły mi smugi.Smugi też mają swój urok:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny za dobre rady, przy następnej próbie decou się do nich zastosuję :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych motywów serwetkowych :-). Ja podobnie, na szkło używam gąbki, a jeśli maluję pędzlem to dwie, trzy warstwy minimum, no i koniecznie pędzlem nylonowym, wtedy można uzyskać idealny efekt gładkości :-). Po gąbce za to powierzchnia jest bardziej hmmm... artystyczna :-). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam ,pierwsze koty za płoty jak będziesz miała pytania pisz może dam rade odpowiedzieć , bo kilka lat temu skończyłam kurs decoupage .Najlepiej wychodzą Ci koszyczki , są superowe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń