witajcie moi mili po miesięcznej nieobecności. obiecałam, że się poprawię i nic z tego nie wyszło :( co zrobic jak ten czas tak szybciutko ucieka?
jak zwykle mam rozpoczętych kilka prac jednocześnie i jak zwykle nie mogę niczego skończyc.
w tym roku w pracy (TUTAJ) mam do ubranie 2 ponad 2-metrowe choinki. oczywiście wymyśliłam sobie, że będą rękodzielnicze :p
prace nad ozdobami się rozpoczęły i częściowo mogę się pochwalic :)
do tej pory powstało 17 bombek karczochów o średnicy 10cm. zaplanowałam ich do zrobienia 40 sztuk (po 20 na każdą choinkę) nie licząc innych ozdób. zobaczymy jak wyjdzie z czasem...
a oto moje bombeczki :)
śliczne bombeczki, można powiedzieć, że bombowe:-))))
OdpowiedzUsuńEwuś pełen podziw za tak wielką pracę !
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki:))
OdpowiedzUsuńŚliczne bombki i jak dużo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja jeszcze jesieni na dobre nie przywitałam , a Ty już ozdoby świąteczne tworzysz :) No nadajesz tempo dziewczyno ;) Bombki super , choinki na pewno będą przepiękne :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że robota u Ciebie wre! I bardzo fajnie bo karczochy wyszły świetne:)
OdpowiedzUsuńCudne bombeczki! Ale i paluszki troszkę chyba bolały od szpileczek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-))
czas płynie jak szalony ;) świetne karczochy
OdpowiedzUsuń