witam wszystkich w to słoneczne popołudnie :) mam nadzieję, że u Was też jest taka piękna pogoda jak u mnie, słoneczko świeci aż miło :)
pamiętacie łabądka mojego męża? przyznam się szczerze, że znając jego słomiany zapała myślałam, że na łąbądku się skończy. jak miło mnie wczoraj zaskoczył kiedy zrobił coś nowego :) zwracam honor...
miał to byc pingwin. może nie wygląda z braku czarnych skrzydełek ale i tak twierdzę, że wygląda jak pingwinek choc znajomy stwierdził wczoraj, że to jakiś strach, a mąż na to że jemu to bardziej sowę przypomina :P a Wy co myślicie??
No prosze,jaki zdolny maz :)) Swietne :))
OdpowiedzUsuńhaha, fajny :) Moje pierwsze skojarzenie to że były kiedyś dawno takie zabawki furby - czy coś takiego: http://www.angelfire.com/biz6/furbsite/IMAGES/furby.jpg :D
OdpowiedzUsuńha ha pamiętam, były takie stworki :)
UsuńCudny Ptasiek ... nie ważne czy pingwin czy sowa :D jest śliczny...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo jest pingwin albinos!
OdpowiedzUsuńRzadko spotykany, ale istnieje :)
Jak zwał tak zwał, ale jest zabójczo cudowny :) aż się uśmiechnęłam jak go zobaczyłam :)
OdpowiedzUsuńSympatyczny:))
OdpowiedzUsuńNa pierwsze spojrzenie bym powiedziała że duszek Kacperek,ale po dokładym obejrzeniu ,może być pigwin albinos,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI tu poprę twojego męża -mnie też to wygląda na sówkę.Ale nie ważne co to jest ważne że świetnie wyszło.Wyrazy uznania dla męża -pozdrawiam was serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZdolnego masz męża:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetnie, że masz w domu osobę która nie tylko rozumie Twoje hobby, ale i sama coś tworzy :)
OdpowiedzUsuńdzięki wszystkim za miłe komentarze, mąż się ucieszył :)
OdpowiedzUsuńJestem za mężem! Mi też to wygląda na sowę - trochę potarganą sowe :)
OdpowiedzUsuńSowa po przejściach :D :D Super! Cóż za twórcza z was para :)
OdpowiedzUsuń