witam wszystkich po świętach, jak Wam minęły? jak dla mnie były zdecydowanie za krótkie :)
chciałam Wam dziś pokazac pierwszy z kolekcji małych wózeczków, mieści się w 2 dłoniach :) nigdy jeszcze nie robiłam takich małych ale z efektu jestem bardzo zadowolona :)
ozdabiałam go tym co znalazłam w domu, kwiatuszek to jeszcze pozostałośc zeszłorocznych zakupów :)
i widoczek z boku, wózeczek ozdobiłam w myśl zasady "mniej znaczy więcej" :)
bardzo ładny wózeczek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny :) Ja jakos nie mam odwagi sie do nich zabrac,jeden mi nie wyszedl i jakos zniechecilam sie :(:( No,ale moze kiedys .... Twoj jest cudny :)
OdpowiedzUsuńspokojnie wszystko się zrobi. ja tak mam, że jak się na coś uprę to próbuję do upadłego :)
UsuńŚliczny jest :)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo ładny wyszedł! A wiem że im mniejszy tym trudniej wykonać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzgadza się :)
UsuńSłodziutki:)
OdpowiedzUsuńśliczny ten wózeczek Ewuś :) czekam już z niecierpliwością na Twoje następne perelki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś też uda mi się zrobić jakiś mały wózeczek :)
Pozdrawiam:)
Ja też sie nie odważyłam na takie cudeńko:)Śliczny:)
OdpowiedzUsuńbardzo słodziutki wózeczek :)śliczny :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest ! Po mistrzowsku wypleciony :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana Pani pracami!
OdpowiedzUsuńSą słodkie!
Jejku, śliczny jest ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo Wam dziękuję za miłe słowa, uskrzydlają mnie :)
OdpowiedzUsuńaleeeeee cudeńko BRAWO
OdpowiedzUsuń