witam moi milo. to już ostatnia faza produkcyjna przedstawiająca mój stoli :)
jak widac na zdjęciach- sorki za słabą jakośc ale fotki były robione telefonem- do przykrywki doszła następna warstwa tekturki. następnie rureczki były wywinięte do góry i wyplatałam do środka tej tekturki :) jak szłam do odpowiedniego miejsca ścianki były wyplatane do góry- chodziło mi o to aby wchodziły do środka kosza tak aby ta przykrywka się nie latała na boki, wiecie o co kaman :)- no i tak w skrócie wygląda mój stolik-kosz. dodatkowo (czego niestety nie mam na fotkach) jeszcze jedną warstwę tektury (to kółko widoczne na przykrywce) obkleiłam gazetową "kratką" i dokleiłam do przykrywki.
kolejne fotki tego wytwory jakie zobaczycie będą już po malowaniu i zdobieniu :) zapraszam...
Czekam na efekt końcowy z niecierpliwością! :)
OdpowiedzUsuńWitam.Daleko mi do Ciebie,jednak dziękuje za odwiedzinki.Ja dopiero zaczynam z wiklina i jestem samoukiem /ze wszystkim/Pozdrawiam i obiecuję ze będę często zaglądać.
OdpowiedzUsuńsamouk? to zupełnie jak ja, a plotę raptem od 7 miesięcy :) pozdrawiam i zapraszam :)
UsuńWitaj kochana dziekuje za odwiedzanie mnie ,ale dlaczego ja do Ciebie jeszcze nie trafiłam to sama nie wiem??? Cudowności na twoim blogu cudowności:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba :) zapraszam częściej :)
UsuńAle masz niesamowite talenty! Zostałam miłośniczką wiklinowego wózeczka..Bardzo dziękuję za gratulacje i odwiedzinki....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUtalentowana i pomysłowa z Ciebie osóbka. Czekam na efekt końcowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńłał on jest taki duży??? brawo , piękna praca!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, wyszedł wspaniały. Ciekawa jestem, czy duży ciężar utrzyma, jakąś szklankę z kawką itp?
OdpowiedzUsuńplanowo ma stanąc na nim kwiatek i jakaś ramka czy coś w tym stylu :D pożyjemy zobaczymy :)
Usuńkosz-stolik wyszedł ci extra!!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo kopara mi na podłodze leży i jej podnieść nie mogę...
OdpowiedzUsuńJejku, jaki ten kosz duży... A jaki fajny. Ile czasu łącznie na niego poświęciłaś???
Chyba się wezmę w garść i zacznę produkować rureczki. Bo chyba od tego trzeba zacząć, prawda?
No piękny będzie i zapewne dość wytrzymały. Wszak papier to celuloza, z drewna pozyskana :)