Próbowałam odszukać zdjęcia tego co wyplotłam przez ten rok. Na prawdę próbowałam. Niestety padła karta pamięci a messanger na fb nie jest taki niezawodny jakby się wydawało.
W ciągu tego roku powstało trochę fajnych rzeczy: choinki na święta, koszyki na biżuterię i taki do podania sztućców na stół, wazon na ołtarz na Boże Ciało, kocyki na drutach ... troszkę tego było. Jedyne co udało mi się odzyskać to to:
Robiłam go dla siostry z okazji urodzin jej dziecka.
Szymek (mój przyszły chrześniak- nota bene trzeci już) urodził się 29 sierpnia. Justyna (moja siostra) dostała ten kocyk gdzieś koło lipca. Na fotce brakuje liku okrążeń.
Robiłam go z 2 włóczek jednocześnie. Taki melanżowy. Włóczki dobierane w systemie przypadków. Co i kiedy mi wpadło w ręce. Jak dobrze pamiętam ma wymiary około 120/100 cm.
Wazon....
dość duży, tzn wysoki :) ma około metra wysokości. Stał sobie niedokończony na strychu od jakiegoś roku. W maju przyszło mi do głowy, że może by go dokończyć i podarować na ołtarz na Boże Ciało znajomej rodzinie. Mieli już moje 2 takie spore wazony więc pomyślałam "czemu nie?". Dokończyłam no i był :)
A tak prywatnie .... jak tam grzybobranie? Na fb widzę fotki, że jest niezły wysyp. Jak wszędzie z resztą. U mnie tak wyglądają codzienne zbiory z ostatniego 1,5 tyg :)
P. S. wiecie może jak poprawić te byki w etykietach? Nawet nie pamiętam kiedy pojawiły się te kwadraciki zamiast liter :p