niedziela, 23 września 2012

kolejna niespodzianka mężulka :)

witam wszystkich w to słoneczne popołudnie :) mam nadzieję, że u Was też jest taka piękna pogoda jak u mnie, słoneczko świeci aż miło :)
pamiętacie łabądka mojego męża? przyznam się szczerze, że znając jego słomiany zapała myślałam, że na łąbądku się skończy. jak miło mnie wczoraj zaskoczył kiedy zrobił coś nowego :) zwracam honor...


miał to byc pingwin. może nie wygląda z braku czarnych skrzydełek ale i tak twierdzę, że wygląda jak pingwinek choc znajomy stwierdził wczoraj, że to jakiś strach, a mąż na to że jemu to bardziej sowę przypomina :P a Wy co myślicie??

14 komentarzy:

  1. No prosze,jaki zdolny maz :)) Swietne :))

    OdpowiedzUsuń
  2. haha, fajny :) Moje pierwsze skojarzenie to że były kiedyś dawno takie zabawki furby - czy coś takiego: http://www.angelfire.com/biz6/furbsite/IMAGES/furby.jpg :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny Ptasiek ... nie ważne czy pingwin czy sowa :D jest śliczny...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest pingwin albinos!
    Rzadko spotykany, ale istnieje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwał tak zwał, ale jest zabójczo cudowny :) aż się uśmiechnęłam jak go zobaczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pierwsze spojrzenie bym powiedziała że duszek Kacperek,ale po dokładym obejrzeniu ,może być pigwin albinos,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. I tu poprę twojego męża -mnie też to wygląda na sówkę.Ale nie ważne co to jest ważne że świetnie wyszło.Wyrazy uznania dla męża -pozdrawiam was serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdolnego masz męża:-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie, że masz w domu osobę która nie tylko rozumie Twoje hobby, ale i sama coś tworzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki wszystkim za miłe komentarze, mąż się ucieszył :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem za mężem! Mi też to wygląda na sowę - trochę potarganą sowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sowa po przejściach :D :D Super! Cóż za twórcza z was para :)

    OdpowiedzUsuń

każdy pozostawiony po sobie ślad jest miły :)

Kolorowy pled

 Witam po dość długiej przerwie. Troszkę mnie tu nie było, co jednak nie oznacza, że się obijałam 😊 niestety natłok obowiązków i brak czasu...