oj jak ten czas leci :) zanim się obejrzałam już dochodzi godz 15.00 :)
w moim życiu szykują się zmiany, za 3 miesiące przeprowadzamy się do innego województwa. dziś małe pakowanie tego co nie będzie nam już przez ten czas potrzebne.
9 lat spędziłam w Jarosławiu, kawał czasu.
nie będę się jednak rozczulac, zmiany są dobre :)
dziś chciałam Wam pokazac buteleczkę decou. taka zwykła bez specjalnych ozdobień czy wzorów jednak dla mnie ma swój klimat. nie wiem co prawda czy podpada pod dekorację decoupage, w prawdzie nie ma na niej motywów serwetkowych....
pamiątka po wieczorze panieńskim koleżanki z czerwca. taką miałam na nią wizję. miała wypukłe kwiatki więc je po prostu obrysowałam konturówką. potem zrobiłam wzorki i jest :)
świetna butelka
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką - po winie :-) Tylko w odróżnieniu od Ciebie, nie miałam pomysłu co z nią zrobić i oddałam komuś.
OdpowiedzUsuńśliczna:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna butelka a co do przeprowadzki to kiedyś byłam w podobnej sytuacji i usłyszałam słowa "nie żałuj tego co było i nie bój się tego co będzie" W moim przypadku te słowa bardzo mi pomogły a wręcz stały się życiowym mottem Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie http://swiatnapoddaszu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję :) kilka przeprowadzek mam już za sobą. mam nadzieję, że ta będzie ostatnia :)
UsuńŚwietna pamiątka powstała z tej buteleczki :)
OdpowiedzUsuń9 lat i dużo i mało, zależy jak się na to patrzy, ja się przeprowadziłam na drugi koniec Polski i dziś trudno mi uwierzyć, że było to prawie 31 lat temu ...
Będzie dobrze. Powodzenia i pozdrawiam :)
Fajny pomysł na wykorzystanie tego co już butelka miała i uwidocznienie tego :) Dokąd uciekasz?:)
OdpowiedzUsuńw świętokrzyskie, wracam do rodzinnego domu :)
UsuńTo już jakby bliżej mnie :)
UsuńBardzo ładna buteleczka:))))
OdpowiedzUsuńśliczna butelka ;)
OdpowiedzUsuńZ braku czasu chwile nie zaglądałam.Butelka jest śliczna
OdpowiedzUsuńopanowałaś już malowanie konturówką ! pięknie Ci to wychodzi twórz jak najwięcej !
OdpowiedzUsuń