tak dla odmiany wyplotłam sobie coś użytecznego do domu :)
stojak na parasole :P
powstawał w przeciągu 2 dni. naturalna gazeta, jedynie go polakierowałam :)
wypleciony jest splotem ósemkowym, a co jakiś czas jest splot 3 rurkami. ma około 39cm wysokości, szerokości nie sprawdzałam ponieważ rozszerza się do góry. i już mieszkają w nim 2 małe składane parasolki :)
Super pomysł. Ja nie mogę się zebrać , żeby zrobić coś dla siebie , choć pomysłów nie brakuje.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda i do tego praktyczny = same zalety ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten stojak i na pewno przydatny
OdpowiedzUsuńPróbowałam zrobić też.... powstała osłonka na doniczkę:))) Fajny!!! Splot ósemkowy-niby taki prosty, a mi wychodzi...UFO... wytłumaczcie Wy- zdolne- mnie prostej babie jak robić, żeby zrobić takie ładne równiutkie CUDO:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńszalejesz ciocia :)
OdpowiedzUsuńParasolnik jak znalazł:)Nie dość że ładny to jeszcze przydatny:)
OdpowiedzUsuńKoszyk jest rewelacyjny ! Ładnie sploty współgrają i wymiary robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńsuper Ewa:) ja też wykonałam kosz na parasolki;) ale ciut inny, czeka od 2 tygodni na malowanie, buziaki
OdpowiedzUsuń