witam :)
nie wiem czy pamiętacie niedzielę z Arabianem? razem z Wiśnią pokazywałyśmy wtedy nasze prace i przy okazji robiłyśmy coś wspólnie z dziecmi. skorzystałam z okazji jako, że były do dyspozycji przeróżne specyfiki do decoupage i zaczęłam się bawic płytkami ceramicznymi :) i tak od tamtej pory płyteczka sobie leżała i czekała na polakierowanie. w końcu się doczekała :)
nic wielkiego, doklejona serwetka i tyle jednak przyda się w kuchni pod gorący garnek :p
a zmieniając temat.... pamiętacie o kiermaszu świątecznym?
świetna płytka! i najważniejsze, że spełnia swoje funkcje w mieszkaniu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ;) i przydatna
OdpowiedzUsuńpłateczka się doczekała, ona nawet nie myślała że tak piękną będzie :D
OdpowiedzUsuń